środa, 20 stycznia 2010

1:0 dla ospy

No i się doczekałam, Ala ma ospę. To właściwie była kwestia czasu, co chwilę jakieś dziecko w przedszkolu było chore a ją omijało, a teraz złapała. Ciekawe czy Piotrek też się zarazi, pediatra twierdzi, że mógłby jeszcze zaczekać z ospą ale jeśli wiąż przebywają z Alą w jednym pokoju to może być trudne.
Jestem uziemiona na dwa tygodnie, bo z ospą nie można wychodzić. Na początku lutego ma być w przedszkolu przedstawienie dla babć i dziadków, Ala gra rolę krasnala Śpioszka i babcia miała z Poznania przyjechać, mam nadzieję, że krostki zejdą z niej na tyle, że będzie mogła wziąć udział w tej zabawie. Jeśli nie będzie straszny płacz.
A z innych spraw to jestem w trakcie robienia serwety na stolik, jak skończę to wystawię. Robienie serwetek na szydełku wychodzi mi zdecydowanie lepiej niż robienie swetrów.
A bajeczka Disneya "Księżniczka i żaba" była przyjemna :-) Ali bardzo się podobała. Polecam wszystkim małym dziewczynkom.

niedziela, 17 stycznia 2010

Księżniczka i żaba

Wybieram się dzisiaj z córą na bajkę Disneya "Księżniczka i żaba", wolałabym wprawdzie zobaczyć coś dla dorosłych ale jak ma się małe dzieci to czasami nie ma się wyboru :-).

poniedziałek, 4 stycznia 2010

Odbiór

No i wczoraj odebrałam mieszkanie od najemcy. Odebrałam na odległość bo jazda z Kielc do Poznania tylko po to, aby wkurzyć się osobiście na gościa była nie do pomyślenia, odebrali teściowie. W głowie mi się nie mieści jak można nie wywiązywać się z własnych zobowiązań tak jak zrobił mój były już najemca. On mi nie zapłaci za czynsz i prąd bo nie ma pieniędzy, mam sobie wziąć z kaucji albo iść do sądu jemu jest wszystko jedno, a że wcześniej umawialiśmy się inaczej to jego to nie interesuje, nie ma i już. I jeszcze wyprowadził się w okresie martwym jeśli chodzi o wynajem mieszkań, wobec tego nie mam lokatora i ciekawe jak się spłaci kredyt mieszkaniowy na tym cholernym mieszkaniu. Najlepiej byłoby chyba nic nie posiadać, kiedy człowiek nic nie ma nie musi się o nic martwić.
Ufff
Koszmarny koniec roku a początek nowego nie zapowiada się na razie dobrze, a jeszcze na dodatek jak się nie jest optymistką to nie jest zbyt łatwo.
To sobie popisałam.
Jedyny plus na początku roku to kubek poranka tvn24nod Jarka Kuźniara :-)) dostanę kubeczek !!!! Huraaaaa!!!

piątek, 1 stycznia 2010

Nie ma zmiłuj

Mój roczny mężczyzna nie uszanował tego, że mama długo siedziała wieczorem i zarządził pobudkę o 6 rano :-(. A skoro mama już wstała, zaspokoiła najpilniejsze potrzeby małego budzika może sobie posiedzieć przed komputerem. W końcu zrobiłam foty moim serwetkom i mogę pokazać je publiczności :-) tak na dobry początek roku.





I jeszcze tylko muszę nauczyć się poprawnej edycji bloga i zamieszczania zdjęć i linków ale to z czasem. Proszę więc o wybaczenie nieporadności w tym temacie.

2010

Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku.
Sobie i wszystkim innym :-)