piątek, 14 maja 2010

Liściasta

Mieszkanie mam małe a dziecko ruchliwe i pomysłowe, zajęło mi więc troszkę czasu znalezienie bezpiecznego miejsca na zablokowanie kolejnej serwetki. Tylko cóż z tego, że serwetkę zrobiłam skoro brakuje mi stoliczka, na którym mogłabym ją pięknie pokazać nie wspomnę już o możliwości zrobienia porządnych fotek. Wszystkich wrażliwych proszę więc o wybaczenie, z kilkudziesięciu zdjęć, jakie wykonałam wybrałam "najlepsze".





A teraz dla porównania zdjęcie zrobione z lampą, na którym widać też, że nici były białe :-).



Teraz zachciało mi się narzutki na ramiona. Lato zapowiada się deszczowe a większość moich letnich bluzek nie ma rękawów, więc narzutka przyda się zdecydowanie. Ciekawe czy do lata uda mi się to maleństwo zrobić, mam pewnie obawy z tym związane :-).

3 komentarze: